
Ci panowie to nie jacyś tam przebierańcy, to elita Norweskiej armii w czapkach w elementami, które jeszcze nie dawno były elementami koguta. Oddział wraca właśnie z patrolu po parku otaczającym Pałac Królewski w Oslo (w zimie zamknięty dla zwiedzających). Co godzinę można zobaczyć zmianę warty, raz dziennie podobno jest bardziej widowiskowa, ale tego nie dane nam było sprawdzić. Może w czasie następnego pobytu w stolicy Norwegii.